Menu

Polecamy strony

Wyszukiwanie

"Przybysz z Północy"

Fot. Włodzimierz Osadczy

„PRZYBYSZ Z PÓŁNOCY”
– W 60 rocznicę urodzin ks. Augustyna Mednisa

Restytuowane struktury archidiecezji lwowskiej ob-rządku łacińskiego w obec-nych granicach Ukrainy po-zwalają żywić nadzieję, że zakończył się bezpowrotnie długoletni okres konspiracyjnej i dorywczej pracy wielu duszpasterzy na jej teryto-rium. Stanowili oni swoistą mozaikę narodowości, kultur i języków, zespoloną w dusz-pasterskiej posłudze Cierpią-cemu Kościołowi. Sylwetki wielu z nich godne są uwiecznienia, bowiem czas i ludzka pamięć zacierają cen-ne źródła najnowszej historii Kościoła katolickiego na Wschodzie. Jubileusz 60-lecia urodzin ks. Augustyna Mednisa, Łotysza, którego Ojczyzną z wyboru stały się skupiska Polaków w obrębie archidiecezji lwowskiej obrządku łacińskiego, kolekcjonera i konesera sztuki, a na
de wszystko kapłana, daje dobrą okazję do ukazania jego posługi na tle życia religijno-społecznego Kościoła katolickiego za wschodnią granicą Polski.
Urodził się 11. I 1932 r. w chutorze Ošulejas w powiecie bawskim, parafia Janči w diecezji lipawskiej na tere-nie historycznej Kurlandii.
Po maturze, w 1952 r. zapisał się na Wydział Filologii Bałtyckiej w Instytucie Pedagogicznym w Rydze. Stu-dia te przerwał po zakończeniu pierwszego roku i wstąpił do ryskiego Seminarium Duchownego.
Ową unikalną w skali byłego ZSRR instytucją przygotowującą kandydatów do  kapłaństwa kierował ów-czesny administrator diecezji ryskiej i lipawskiej bp Peteris Strods. Grono wycho-wawców i profesorów tworzyli kapłani zatrudnieni w duszpasterstwie, bez dodatkowego przygotowania dy-daktyczno-naukowego. Spośród nich jedynie biskup-rektor ukończył specjalis-tyczne studia
zagraniczne w zakresie filozofii w Innsbrucku. Z zespołu wykładowców wyróżniało się – zdaniem ks. Augustyna – kilku: ks. Leonard Kozłowski – profesor prawa kanonicznego i homiletyki, proboszcz koś-cioła pw. Matki Bożej Boles-nej w Rydze; ks. Richardis Smilga – profesor dogmatyki i apologetyki, proboszcz ryskiego kościoła św. Alberta, oraz ks. Janis Akmanis – uczący języka łacińskiego. Wykłady seminaryjne odbywały się zarówno w języku łacińskim (teologia), jak i łotewskim (filozofia). Alumni nie dysponowali prawie żadnymi pomocami naukowymi w nowszym opracowaniu. Nie trzeba dowodzić, że Seminarium nie mogło mieć i w rzeczywistości nie miało żadnych kontaktów z podobnymi instytucjami za granicą.
Jesienią 1954 r. po pierwszym roku studiów teologicznych alumn Augustyn wraz z innymi 12 kolegami został powołany do wojska. Był to pierwszy, bezprecedensowy pobór kleryków z ryskiego Seminarium, obliczony na odciągnięcie ich od zamiaru przyjęcia święceń kapłańskich. Poborowy znalazł się w jednostce wojsk taboru kolejowego w Baku, odosobniony tym samym od pozostałych kleryków-rekrutów. Niemal natychmiast stał się przedmiotem zainteresowania służb bezpieczeństwa, prowadzących w stosunku do niego rutynowe działania. Były to – zdaniem ks. Augustyna – prymitywne, bezsensowne rozmowy, prowadzone przez całkowicie nieprzygotowanych do tego oficerów sowieckich. Szczęśliwym trafem już po roku wydostał się z wojska, kontynuując przerwane studia teologiczne. Święcenia kapłańskie przyjął dnia 29. VII 1958 r. w ryskiej katedrze z rąk biskupa Strodsa.
Po święceniach nie było mowy o uroczystych prymicjach, gdyż dopiero po zarejestrowaniu kapłana przez władze państwowe neoprezbiter mógł podjąć funkcje pastoralne. Skoro formalnościom stało się zadość, ks. Mednis został skierowany w charakterze wikariusza do parafii Iłukszta. Liczyła ona wówczas ok. 100 wiernych, z których ponad 50 procent stanowili Polacy, a pozostałą część Łotysze. Obowiązki proboszcza pełnił 50 letni ks. Heinrichs Trúps. Obaj duszpasterze w zasadzie koncentrowali się na posłudze sakramentalnej w obrębie kościoła parafialnego pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia NMP i na odwiedzaniu chorych. Nie prowadzono już wówczas katechizacji, podobnie jak do przeszłości należała wszelakiego rodzaju aktywność polskich stowarzyszeń religijno-społecznych.
Latem 1959 r. przeniesiono ks. Mednisa do Dyneburga nad Dźwiną, na tereny historycznych Polskich Inflant. To powiatowe wówczas miasteczko zamieszkałe   w znacznej większości przez Rosjan i Polaków posiadało jedną parafię rzymskokatolicką z kościołem pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia NMP. Procentowo w parafii Polacy stanowili większość.
Po dwóch latach pracy w Dyneburgu władze kościelne mianowały ks. Mednisa proboszczem w dolnej Kurlandii. Osiadł w parafii Lénas, słynnej niegdyś z letniej rezydencji biskupów inflanckich. Wspólnotę parafialną tworzyło tam ok. 100 rodzin kołchoźników łotewskich, rozrzuconych na dość dużej przestrzeni. Niekiedy mijały tygodnie, a ks. Mednis nie spotykał nikogo – ani w kościele, ani w swoim mieszkaniu. Trochę pracy miał w czasie wakacji, kiedy to wracające na wypoczynek do rodziny młode małżeństwa z miasta prosiły o chrzest swych dzieci.
Ośmioletni staż proboszczowski w Lénas zakończył się w 1969 r., kiedy to otrzymał propozycję wyjazdu do pracy duszpasterskiej na Ukrainę. Po krótkim wahaniu ks. Mednis spakował swoje rzeczy i ciężarówką wyruszył w nieznane. Miejscem przeznaczenia  miał  być Sambor – miasteczko przynależące przed II wojną światową do diecezji przemyskiej. Wskutek tego samego reżimu sowieckiego panującego w całym imperium funkcje pastoralne na Ukrainie zamykały się również w murach kościoła.
Trzyletnia kadencja w Samborze dobiegła końca w 1972 r. Wówczas   powierzono Mednisowi administrację parafii Szczerzec, niedaleko Lwowa,     stanowiącej  przed wojną siedzibę dziekana. Zetknął się tam ze stosunkowo  liczebną i prężną wspól-notą Polaków obrządku łacińskiego, liczącą kilkaset osób (w tym sporo dzieci oraz młodzieży). W następnym roku ks. Mednis  zaczął dojeżdżać do Stryja, gdzie niemal bez przerwy od czasów wojny funkcjonował kościół parafialny. W latach osiemdziesiątych przeprowadził remont kościoła, kładąc nową polichromię dzięki po-mocy fachowców z lwowskiego Wydziału Konserwacji Zabytków. Ponadto uzupełniono ubytki w witrażach i pokryciu dachu oraz odnowiono elewację kościoła. Warto dodać, że do Stryja zjeżdżali się katolicy na Eucharystię z Ziemi Stanisła-wowskiej, Żydaczowa, Medenic, Chodorowa i innych miejscowości. Z biegiem lat kościół nieco się wyludnił, gdyż wierni uzyskiwali na prowincji własne świątynie. I tak w 1989 r. wierni z pomocą ks. Mednisa odzyska-li zamieniony uprzednio na stację autobusową kościół w Żydaczowie. Dnia 11. X 1989 r. biskup Marian Jaworski poświęcił odrestaurowany nie-małym nakładem sił i środ-ków obiekt, powierzając go pieczy ks. Mednisa.
Jesienią  tego samego roku, przed I niedzielą Adwentu, otwarto kolejną placówkę w Medenicach, gdzie kościół pełnił uprzednio rolę klubu młodzieżowego. Dnia 4. XI 1990 r. biskup M. Jaworski dokonał poświęcenia dwóch kolejnych świątyń  podległych ks. Mednisowi: w Mikołajowie i  Chodorowie. Tak więc za-sięg religijnego oddziaływania tak w znaczeniu przestrzennym, jak i statystycznym nieustannie się poszerzał.
Wraz z epoką pieriestrojki powiększa się obszar swobód wolnościowych i religijnych na Ukrainie. Coraz częściej w kościołach zarządzanych przez ks. Mednisa pojawiają się z posługą religijną księża przybywający z Polski, sprawujący teraz oficjalnie funkcje sakralne bez obawy o represje.
Lata spędzone  wśród  kato-lików  na  Ukrainie spowodowały, iż ks. Mednis nie skorzystał z szansy powrotu na Łotwę po odzyskaniu przez nią niepodległości. Na  własą prośbę  został  9. I 1992 r. ekskardynowany z macierzystej diecezji   lipawskiej na rzecz archidiecezji lwowskiej. Z upoważnienia arcybiskupa-metropolity  Mariana Jaworskiego sprawuje pieczę nad sztuką sakralną, ratując to, co zostało jeszcze z bogatej skarbnicy kultury archidiecezji lwowskiej. Ponadto dnia 10. IX. 1990 r. Rada Och-rony Pamięci Walk i Męczeństwa RP przyznała mu Złoty Medal Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej; odznaczenia dokonał konsul RP we Lwowie.
Ogromną większość czasu zajmują ks. Mednisowi sta-rania o odzyskiwanie i renowację kolejnych obiektów sakralnych oraz duszpasterska posługa wiernym. Dzięki długoletnim kontaktom z Po-lakami dobrze opanował ich język. Jednocześnie zachwycił się  historią  i  kulturą naszego narodu, a przezeń –Europy, zdobywając metodą samodzielnych studiów niemałą erudycję. Jego mieszkanie przypomina sale muzealne. Mieści bogatą bibliotekę złożoną z literatury pięknej w kilku językach, publikacje historyczne, rarytasy bibliofilskie oraz wydawnictwa albumowe z zakresu historii sztuki. Potrafi godzinami rozprawiać o historycznych epizodach z dawnych rubieży Rzeczypospolitej, zabytkach architektury i sztuki. Odnosi się wówczas wrażenie, iż nie tracąc nic z rodzimej przeszłości, wzbogacił ją – poprzez polską – o wartości europejskie, a swoją misję kapłańską poszerzył o szeroko rozumiany mecenat w dziedzinie sztuki.

ks. Józef Wołczański

[„Gość Niedzielny” nr 14 z 5 kwietnia 1992 r., s. 6.]

[„Wołanie z Wołynia” nr 2 (75) z marca-kwietnia 2007 r., s. 7-10.]

"Prybułeć z Pivnoczi"

“ПРИБУЛЕЦЬ   ІЗ   ПІВНОЧІ”
У 60-ту річницю від Дня народження
о. Авґустина Медніса

Відновлення структур Львівської архідієцезії латинського обряду в нинішніх кордонах України дозволяє живити надію, що безповоротно закінчився багаторічний період конспіративної та нерегулярної праці багатьох душпастирів на цій території. Становили вони своєрідну мозаїку національностей, культур і мов, об’єднану в душпастирській послузі Страждаючій Церкві. Постаті багатьох із них гідні увічнення, тому що час і людська пам’ять стирають цінні джерела найновішої історії католицької Церкви на Сході. Ювілей 60-річчя з Дня народження о. Августина Медніса, латвійця, Вітчизною з вибору якого стали зосередження поляків у межах Львівської архідієцезії латинського обряду, колекціонера і  знавця мистецтва, а передусім священика, дає добру нагоду для зображення його послуги на фоні релігійно-суспільного життя католицької Церкви за східним кордоном Польщі.
Народився 11 січня 1932 року на хуторі Ошулеяс Бавського повіту, парафія Янчі Лієпайської дієцезії на терені історичної Курляндії.
Після отримання свідоцтва про освіту, у 1952 році вступив на факультет балтійської філології педагогічного інституту в Ризі. Це навчання перервав після закінчення першого курсу і вступив до Ризької духовної семінарії.
Цим унікальним, у межах колишнього СРСР, закладом, який готував кандидатів до священства, керував тодішній адміністратор Ризької та Лієпайської дієцезій єпископ Петеріс Стродс. Ґроно вихователів і професорів становили священики, котрі займалися душпастирством, які не мали додаткової дидактично-наукової підготовки. Серед них лише єпископ-ректор закінчив спеціалізоване навчання за кордоном у сфері філософії в Іннсбруці. Із ґрона викладачів виділялися, на думку отця Августина, кілька: о. Леонард Козловський – професор канонічного права і гомілетики, настоятель костелу Матері Божої Страждальної у Ризі; о. Ріхардіс Смільга – професор догматики і апологетики, настоятель Ризького костелу св. Альберта, а також о. Яніс Акманіс – викладач латинської мови. Заняття у семінарії проводилися як латинською мовою (теологія), так і латвійською (філософія). Семінаристи не мали майже жодних посібників у новішому опрацюванні. Не потрібно доводити, що семінарія не могла мати, і в дійсності не мала, жодних контактів із подібними закладами за кордоном.
Восени 1954 року, після першого року навчання на богословському факультеті, семінарист Августин, разом із іншими дванадцятьма колегами, був забраний до війська. Це був перший, безпрецедентний набір питомців із Ризької семінарії, розрахований на відволікання їх від наміру прийняття ієрейських свячень. Призваний опинився у військовій частині залізничників у Баку, відокремлений тим самим від решти семінаристів-призовників. Майже відразу став об’єктом зацікавлення працівників служби безпеки, які проводили по відношенню до нього рутинні дії. Це були, на думку о. Августина, примітивні, безпредметні розмови, які проводили, зовсім не підготовлені до цього, радянські офіцери. У результаті щасливого випадку, уже через рік звільнився з військової служби, продовжуючи перерване теологічне навчання. Ієрейські свячення прийняв 29 липня 1958 року в Ризькій катедрі з рук єпископа Стродса. Після ієрейських свячень не було мови про урочисті приміції, тому що лише після реєстрації священика державною владою, нововисвячений священик міг розпочати виконувати пастирське служіння. Так, як формальності були виконані, о. Медніс був направлений вікарієм до парафії Ілукшта. Нараховувала вона тоді біля 100 вірних, з котрих більше 50 відсотків становили поляки, а решту – латвійці. Обов’язки настоятеля виконував 50-річний о. Хеінрікс Трепс. Обидва душпастирі, в принципі, концентрувалися на сакраментальній послузі в межах парафіяльного костелу Непорочного Зачаття Пресвятої Діви Марії і на відвідуванні хворих. Уже тоді не проводили катехізацію, подібно як до минулого відійшла всілякого роду активність польських релігійно-громадських товариств.
Влітку 1959 року о. Медніса перевели до Даугавпілса над Двіною, на терени історичних польських Інфлант. Це повітове на той час містечко, в якому мешкали значною мірою росіяни і поляки, мало одну римо-католицьку парафію з костелом Непорочного Зачаття Пресвятої Діви Марії. Відсотково в парафії поляки становили більшість.
Після двох років праці в Даугавпілсі церковна влада призначила о. Медніса настоятелем у Нижній Курляндії. Поселився в парафії Ленас, відомій колись літньою резиденцією інфландських єпископів. Парафіяльну спільноту творили там біля 100 родин латвійських колгоспників, розкиданих по досить великій території. Інколи минали тижні, а о. Медніс не зустрічав нікого – ані в костелі, ані у своєму помешканні. Трохи праці мав під час відпусток, коли молоді подружжя, які поверталися на відпочинок до родини, просили охрестити їх дітей.
Восьмилітній стаж настоятеля у Ленас закінчився в 1969 році, коли отримав пропозицію виїхати на душпастирську працю в Україну. Після короткого вагання, о. Медніс спакував свої речі й вантажівкою вирушив у невідоме. Місцем призначення мав бути Самбір – містечко, яке до другої світової війни належало до Перемишльської дієцезії. У результаті того ж радянського режиму, пануючого у всій імперії, пастирські функції в Україні замикалися також у мурах костелу.
Трирічна каденція у Самборі закінчилася в 1972 році. Тоді о. Меднісу довірили адміністрування парафії Щерець, недалеко від Львова, яка до війни була резиденцією декана. Зустрівся там із відносно чисельною і дієвою спільнотою поляків латинського обряду, що нараховувала кілька сотень осіб (у тому числі чимало дітей і молоді). У наступному році о. Медніс почав доїжджати до Стрия, де майже безперервно, від часу війни, функціонував парафіяльний костел. У 80-ті роки провів ремонт костелу, виконав нову поліхромію, завдяки допомозі фахівців із Львівського відділу консервації пам’яток. Окрім того були доповнені бракуючі частини вітражів, виконане покриття даху, а також відновлено фасад костелу. Варто додати, що до Стрия з’їжджалися католики на Євхаристію із районів Станіславова, Жидачева, Медениць, Ходорова та інших місцевостей. З плином років у костелі дещо зменшилася кількість вірних, тому що їм повертали на провінціях власні храми. І так у 1989 році вірні з допомогою о. Медніса повернули костел у Жидачеві, попередньо замінений на автобусну станцію. 11 жовтня 1989 року єпископ Мар’ян Яворський посвятив, реставрований немалими силами і коштами, об’єкт, довіряючи його опіці о. Меднісу.
Восени цього ж року, перед І неділею Адвенту, відкрили чергову станицю в Меденицях, де костел попередньо виконував роль молодіжного клубу. 4 листопада 1990 року єпископ М. Яворський посвятив два чергові храми, підпорядковані о. Меднісу: у Миколаєві та Ходорові. Отже, радіус релігійного впливу, як у просторовому значенні, так і у статистичному, невпинно поширювався.
Разом із епохою пєрєстройкі збільшується кількість релігійних свобод в Україні. Щоразу частіше у костелах, які були під опікою о. Медніса, з’являються з релігійною послугою священики, що приїжджають із Польщі, котрі офіційно виконують сакральні функції, не боячись репресій.
Роки, проведені серед католиків в Україні, спричинили, що о. Медніс не скористався з шансу повернення в Латвію після відновлення нею незалежності. На власне прохання, 9 січня 1992 року, був екскардинований із рідної дієцезії в Лієпаї та зарахований до Львівської архідієцезії. За дорученням архієпископа Митрополита Мар’яна Яворського, піклується сакральним мистецтвом, рятуючи те, що ще залишилося з багатої скарбниці культури Львівської архідієцезії. Більше того, 10 вересня 1990 року, Рада Охорони Пам’яті Боротьби і Мучеництва РП признала йому Золоту медаль Опікуна Місць Національної Пам’яті; нагородив його консул РП у Львові.
Величезну кількість часу о. Меднісу забирають старання про повернення і відновлення чергових сакральних об’єктів, а також душпастирська послуга вірним. Завдяки довголітнім контактам з поляками, добре опанував їх мову. Одночасно захопився історією і культурою нашого народу, а через неї – Європи, здобуваючи методом самостійного навчання, немалу ерудицію. Його помешкання нагадує музейні зали. Містить багату бібліотеку, яка складається із художньої літератури кількома мовами, історичні публікації, бібліофільські раритети, а також альбомні видавництва із сфери мистецтвознавства. Може годинами розмовляти про історичні епізоди з колишніх рубежів Речі Посполитої, пам’ятки архітектури і мистецтва. Створюється враження, що не втрачаючи нічого з рідного минулого, збагатив його – через польську – європейськими цінностями, а свою священицьку місію розширив меценатством у широкому сенсі в галузі мистецтва.

о. Йосиф Волчанський

[“Gość Niedzielny” (“Недільний гість”) ч. 14 від 5 квітня 1992 р., с.6]

З польської переклала
Ірина Андрощук

[“Волання з Волині” ч. 1 (75) від березня-квітня 2007 р., стор. 7-10.]

Ratowaliśmy co tylko się dało

RATOWALIŚMY  
CO   TYLKO   SIĘ   DAŁO
Wstęp do katalogu
„Zbiory Muzeum Diecezjalnego w Łucku”

Gdy Naród Wybrany wędrował po pustyni do Ziemi Obiecanej, Mojżesz na wyraźny rozkaz Boga wybudował namiot spotkania, w którym Bóg objawiał mu swoją wolę względem ludu. Był to pierwowzór świątyni wzniesionej o wiele później przez osiadłych na ziemiach żyznego półksiężyca potomków Abrahama, Izaaka i Jakuba.
Król Salomon spełnił marzenia swego ojca, króla Dawida, i zbudował prze-piękną Świątynię Jerozolimską – ozdobę starożytnego świata. Przy jej wzno-szeniu i wykończeniu pracowali najlepsi mistrzowie. Bogata i misternie zdobio-na świątynia budziła zachwyt i napełniała lud poczuciem dumy. Niestety, ta perła starożytności została doszczętnie zniszczona przez króla Babilończyków Nabuchodonozora.
Po powrocie Narodu Wybranego z niewoli babilońskiej, świątynia została od-budowana, lecz wówczas, gdy młodsze pokolenie cieszyło się podziwiając piękno odbudowanej świątyni, starsi płakali, gdyż nie dorównywała ona swym pięknem tej świątyni, którą oni jeszcze pamiętali.
Świątynie zawsze dzielą losy narodów. Budowane nie tylko dla gromadzenia się wiernych na modlitwę, lecz wznoszone jako wyraz wiary i wierności wchła-niały one w siebie geniusz swych twórców, zarówno budowniczych, jak i mala-rzy, rzeźbiarzy oraz wszystkich tych, którzy przyczynili się do powstania tego unikalnego i niepowtarzalnego piękna świątyń. Czy możemy sobie wyobrazić naszą cywilizację bez świątyń: bez Bazyliki Św. Piotra w Rzymie, bez Notre-Dame w Paryżu, bez katedry kolońskiej? Czy możemy wyobrazić sobie naszą historię bez katedry wawelskiej, bez bazyliki Jasnogórskiej? Oczywiście jest to niemożliwe, tak jak rzeczą niemożliwą jest wyobrazić sobie naszą kulturę bez Madonn Rafaela i Leonarda da Vinci, bez „Piety” Michała Anioła, bez utworów Jana Sebastiana Bacha, bez „Mesjasza” Handla, „Nieszporów” Monteverdiego – litanię twórców i dzieł moglibyśmy kontynuować bardzo długo, gdyż nie kończy się ona na imionach tych najsławniejszych ludzi, którzy tworzyli wspaniałą kulturę chrześcijańską.
Ta wspaniała kultura widoczna jest na naszych ziemiach po dzień dzisiejszy, chociaż trudne koleje losu i ją boleśnie dotknęły. Historia dziwnie się powtarza: jak w starożytności Świątynia Jerozolimska była burzona i odbudowana, tak i w czasach współczesnych nasze kościoły lśniące niegdyś pięknością, wskutek wojującego ateizmu były zamykane, dewastowane, a nieraz doszczętnie burzone, jak na przykład wspaniałe kościoły parafialne w Tarnopolu, Podwołoczyskach, Skalacie, przepiękny neogotycki „Kościół – Pomnik Krwi i Chwały” w Kowlu i w wielu innych miejscowościach. Te zaś, które nie zostały całkowicie zburzo-ne, były zamieniane na magazyny, sale sportowe, „domy «kultury»”, kinoteatry, dworce autobusowe itd. Przy tym kościoły dewastowano: palono ołtarze, rzeźby, niszczono obrazy, organy, jednym słowem barbarzyńsko niszczono wszystko, co dało się zniszczyć. W ten sposób ginęły freski Stroińskiego, figury Pinsla, organy Śliwińskiego. Ginęły bezcenne zabytki kultury z epoki gotyku, renesan-su, baroku, rokoka, klasycyzmu. Ginęły naczynia kościelne, ginęły szaty litur-giczne. Stąd tak bardzo cenną jest dla nas każda ocalała pamiątka, najdrobniejszy szczegół, kawałek fresku na ścianie, skrawek ornatu, fragmenty rzeźb, zdeform-owane kielichy i monstrancje, gdyż jest to świadectwo kultury chrześcijańskiej niegdyś istniejącej na tych ziemiach.
Z zamkniętych kościołów staraliśmy się ratować, co tylko się dało. Odzyskaliśmy sporo rzeczy, które przez wiele lat przechowywali parafianie: szaty liturgiczne, naczynia, a przede wszystkim rzeźby czterech Ojców Kościoła, z których dwa przypisywane są dłutu samego Jana Jerzego Pinsla, a pozostałe są prawdopodobnie autorstwa Piotra Polejowskiego. Nasze zbiory mają charakter bardzo różnorodny, od dzieł wysokiej klasy do mniej cennych. Tu każdy przed-miot daje świadectwo, z jednej strony kultury artystycznej, z drugiej zaś barba-rzyństwa ubiegłego wieku – na co wskazuje stan zachowania wielu przedmiotów czy raczej rozmiar ich zniszczenia.
Zdając sobie sprawę z tego, że pozostawienie zbiorów w rękach prywatnych nie jest najlepszym sposobem ich przechowywania, chociażby ze względu na dość szybką przemijalność ludzkiego życia, a co za tym idzie możliwość rozpro-szenia zbiorów po śmierci właściciela i ich niedostępność dla szerszej publiczności, podjęliśmy myśl o erygowaniu w Łucku Muzeum Diecezjalnego. Zostało ono powołane do istnienia dekretem z dniem l października 2004 roku. Należy jednak stwierdzić, że po formalnym powołaniu Muzeum o wiele trud-niejszą rzeczą jest opracowanie zbiorów i sporządzenie katalogów. Nie potrafi-libyśmy tego uczynić bez pomocy kompetentnych osób – historyków sztuki. Na szczęście naszym zbiorem zainteresował się szereg osób gotowych przyjść nam z pomocą. Jedni wspierają nas radą, fachową wiedzą, inni poświęcają swój czas na pracę badawczą sporządzając katalogi. W tym miejscu chcemy wyrazić im naszą głęboką wdzięczność. Oto oni:
Prof. dr hab. Jan K. Ostrowski, dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu w Krakowie i wychowawca wielu historyków sztuki. To właśnie jego byli i obecni studenci z Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Jagiellońskiego od kil-kunastu lat prowadzą inwentaryzację zabytków sztuki sakralnej na Ukrainie. Do nich należą także autorzy niniejszego opracowania.
Prof. dr hab. Andrzej Rottermund, dyrektor Zamku Królewskiego w Warsza-wie.
Dr Stanisław Żurowski, były Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Warszawie.
Mgr Jacek Miler, naczelnik Wydziału ds. Wschodnich Departamentu Dzie-dzictwa Narodowego w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Warszawie.
Dr Andrzej Betlej z Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
Mgr Joanna Nowak, kierownik Pracowni Konserwacji Tkanin na Zamku Królewskim w Warszawie.
Wojciech Lemański, student Wydziału Architektury Politechniki Krakow-skiej.
Wszystkim wyżej wymienionym osobom, które przyczyniły się do tego, by zabytki znajdujące się w zbiorach Muzeum Diecezjalnego w Łucku przemówiły pełnym głosem dając świadectwo nie tylko o burzliwych dziejach Kościoła na tych terenach, lecz także o wierze naszych przodków, o tej przebogatej spuściźnie świadczącej o poziomie naszej cywilizacji, o kulturze chrześcijańskiej, składam serdeczne Bóg zapłać.

Bp Marcjan Trofimiak
Ordynariusz Diecezji Łuckiej

Łuck, 6 stycznia 2005 roku.

[„Zbiory Muzeum Diecezjalnego w Łucku. Cz. I Rzeźba”, oprac. Andrzej Betlej, Marcin Biernat, Michał Kurzej, Wojciech Walanus, Kraków 2006, s. 3-5.]

["Wołanie z Wołynia" nr 2 (75) z marca-kwietnia 2007 r., s. 12-15.]

 

Rjatuwały, szczo mohły

РЯТУВАЛИ   ВСЕ,   ЩО   МОГЛИ
Вступ до каталогу
“Фонди Дієцезіального Музею в Луцьку”

Коли Вибраний Народ мандрував до Землі Обітованої, Мойсей на виразний наказ Бога вибудував намет зустрічі, в якому Бог об’являв йому свою волю щодо людей. Це був перший взірець храму, збудованого набагато пізніше, нащадками Авраама, Ісаака і Якова, котрі поселилися на землях родючого півмісяця.
Цар Соломон виконав мрії свого батька, царя Давида і збудував прекрасний Єрусалимський храм – прикрасу стародавнього світу. При його будівництві та закінченні працювали найкращі майстри. Багатий і майстерно оздоблений храм викликав захоплення і переповнював народ почуттям гордості. На жаль, ця перлина стародавнього світу була повністю знищена царем Вавилону Навуходоносорем.
Після повернення Вибраного Народу з Вавилонської неволі, храм був відбудований, але тоді, коли молодше покоління тішилося, захоплюючись красою відбудованого храму,  старші плакали, тому що він своєю красою  не рівнявся до того храму, який вони ще пам’ятали.
Храми завжди поділяють долю народів. Вони зводяться не лише для громадження вірних на молитву, а  будуються як вираз віри і вірності, вбирають у себе геніальність своїх творців, як будівничих, так і малярів, різьбярів, а також тих, котрі причинилися до появи цієї унікальної та неповторної краси храмів. Чи можемо собі уявити нашу цивілізацію без храмів: Базиліки св. Петра у Римі, Нотр-Даму в Парижі, Кельнської катедри? Чи можемо уявити собі нашу історію без Вавельської катери, без Ясногірської Базиліки? Звичайно, це неможливо, так як неможливо уявити собі нашу культуру без Мадонн Рафаеля і Леонарда да Вінчі, без “П’єти” Михайла Аньола, без творів Йоґанна Себастьяна Баха, без “Месії” Генделя, “Вечірні” Монтеверді – можна досить довго перераховувати імена митців та їх творів, тому що список цей не закінчується на іменах цих найвідоміших людей, котрі творили прекрасну християнську культуру.
Ця чудова культура видима на наших землях до сьогоднішнього дня, хоча важкі етапи долі болісно торкнулася й її. Історія дивно повторюється: як у стародавні часи Єрусалимський Храм руйнувався і відбудовувався, так і у нинішні дні наші костели, виблискуючи колись красою, у результаті войовничого атеїзму, закривалися, руйнувалися, не раз дощенту, як, наприклад, прекрасні парафіяльні костели в Тернополі, Підволочиську, Скалаті, прекрасна неоготична “Костел – Пам’ятник Крові та Слави” у Ковелі та в багатьох інших місцевостях. А ті, які не були повністю зруйновані, замінялися на склади, спортивні зали, “будинки «культури»”, кінотеатри, автобусні станції і т.д. При цьому костели нівечили: палили вівтарі, різьби, нищили образи, органи, одним словом, по-варварськи нищили все, що можна було знищити. Таким чином, гинули фрески Строінського, фігури Пінселя, органи Слівінського. Гинули безцінні пам’ятки культури епох готики, ренесансу, бароко, рококо, класицизму. Гинули храмовий посуд, літургійні шати. Тому такою цінною є для нас кожна пам’ятка, яка збереглася, найдрібніша річ, кусок фрески на стіні, клаптик ризи, фрагмент різьби, здеформовані келихи і монстранції, тому що це свідоцтво християнської культури, яка існувала колись на цих землях. Із зачинених костелів ми рятували все, що могли. Повернули багато речей, які, протягом багатьох років, переховували парафіяни: літургійні шати, посуд, а, передусім, різьби чотирьох Отців Церкви, з яких два приписувалися долоту самого Яна-Єжи Пінселя, а решта, ймовірно, авторства Петра Полейовського. Наші фонди мають характер дуже різноманітний, від творів високого класу, до менш цінних. Тут кожен предмет дає свідоцтво, з одного боку – мистецької культури, а з іншого – варварства минулого століття, на що вказує стан збереження багатьох предметів чи, скоріше, міра їх знищення.
Розуміючи, що залишення фондів у приватних руках не найкращий спосіб їх збереження, хоча б з огляду на досить короткий вік людського життя, а за цим стоїть можливість розпорошення фондів після смерті власника і їх недоступність для широкої громадськості, ми прийняли рішення про відкриття в Луцьку дієцезіального Музею. Декретом від 1 жовтня 2004 року Музей був заснований. Однак, потрібно ствердити, що після формального заснування Музею набагато важчою справою є опрацювання фондів і створення каталогів. Ми не змогли б цього зробити без допомоги компетентних осіб – мистецтвознавців. На щастя, нашими фондами зацікавилося ряд осіб, готових прийти нам на допомогу. Одні допомагають нам порадою, фаховими знаннями, інші – присвячують свій час на дослідницьку працю, складаючи каталоги. Маючи нагоду, хочемо висловити їм нашу сердечну вдячність. Ось вони:
Професор д-р габілітований Ян-К. Островський, директор Королівського Замку на Вавелі в Кракові й вихователь багатьох мистецтвознавства. Це, власне, його колишні й нинішні студенти з Інституту Мистецтвознавства Яґеллонського університету, вже кільканадцять років, проводять інвентаризацію пам’яток сакрального мистецтва в Україні. До них належать також автори нинішнього опрацювання.
Професор д-р габілітований Анджей Роттермунд, директор Королівського Замку у Варшаві.
Д-р Станіслав Журовський, колишній заступник державного секретаря в Міністерстві Культури і Національної Спадщини у Варшаві.
Магістр Яцек Мілер, начальник відділу у справах Сходу Департаменту Національної Спадщини у Міністерстві Культури і Національної Спадщини у Варшаві.
Д-р Анджей Бетлей з Інституту Мистецтвознавства Яґеллонського Університету в Кракові.
Магістр Йоанна Новак, керівник Майстерні Консервації Тканин у Королівському Замку у Варшаві.
Войцех Леманський, студент факультету архітектури Краківської Політехніки.
Усім вищезгаданим особам, котрі причетні до того, щоб пам’ятки, які знаходяться у фондах Дієцезіального Музею в Луцьку промовили повним голосом, даючи свідоцтво не лише про бурхливу історію Церкви на цих теренах, але також про віру наших предків, про цю пребагату спадщину, яка свідчить про рівень нашої цивілізації, про християнську культуру, складаю сердечну подяку.

Єпископ Маркіян Трофим’як
Ординарій Луцької дієцезії

Луцьк, 6 січня 2005 року

[„Zbiory Muzeum Diecezjalnego w Łucku. Cz. I Rzeźba”, oprac. Andrzej Betlej, Marcin Biernat, Michał Kurzej, Wojciech Walanus, Kraków 2006, s. 3-5.]

[“Волання з Волині” ч. 2 (75) від березня-квітня 2007 р., стор. 12-15.]

 

Podwójna uroczystość

Fot. Wiaczesław Krysztal

PODWÓJNA   UROCZYSTOŚĆ
Konferencja Rzymskokatolickich Biskupów Ukrainy
w Łucku
oraz urodziny Papieża Benedykta XVI i Ordynariusza Łuckiego Ks. Bpa Marcjana Trofimiaka

 W poniedziałek, 16 kwietnia 2007 roku, wierni diecezji łuckiej świętowali podwójny jubileusz. Tegoż dnia Papież Benedykt XVI ukończył 80 lat życia, a Pasterz Diecezji Łuckiej tegoż samego dnia obchodził swoje 60. urodziny. Stało się to szczególną okazją, aby właśnie tego dnia w Łucku rozpoczęło się kolejne posiedzenie Konferencji Rzymskokatolickich Biskupów Ukrainy.
 Obecni byli wszyscy biskupi na czele z Metropolitą Lwowskim ks. kard. Marianem Jaworskim, a mianowicie: ks. bp Jan Purwiński z Żytomierza, ks. bp Stanisław Padewski – ordynariusz diecezji charkowsko-zaporoskiej, ks. bp Antal Majnek z Mukaczowa, ks. bp Bronisław Bernacki – ordynariusz diecezji odesko-symferopolskiej, ks. bp Leon Dubrawski z Kamieńca Podolskiego; biskupi pomocniczy: ks. bp Leon Buczek (nb. sekretarz generalny konferencji biskupów łacińskich) i ks. bp Leon Mały ze Lwowa, ks. bp Stanisław Szyrokoradiuk i ks. bp Witalij Skomarowski z diecezji kjowsko-żytomierskiej, ks. bp Jan Niemiec z Kamieńca Podolskiego i oczywiście miejscowy ordynariusz ks. bp Marcjan Trofimiak, który przedstawił wszystkich gości. Wierni zebrani w łuckiej katedrze mieli okazję po raz pierwszy zobaczyć cały rzymskokatolicki episkopat Ukrainy.
 Na początku Mszy św., która rozpoczęła się o godz. 18.00, kard. Marian Jaworski powiedział, że ta uroczysta liturgia jest „szczególnym dziękczynieniem w dniu 80. urodzin naszego Ojca Świętego Benedykta XVI. Łączymy się z całą Stolicą Apostolską, Kościołem Świętym, aby dziękować (...). Tego samego dnia obchodzi dzień urodzin ks. bp Marcjan, ordynariusz diecezji łuckiej. Dziękujemy za jego pracę w diecezji łuckiej i w konferencji episkopatu. Prosimy aby Pan Jezus umacniał jego siły i prowadził”. Dostojny Gość ze Lwowa zaznaczył, że „diecezja łucka jest mi szczególnie bliska, bo kilka lat byłem administratorem tej diecezji (...). Bardzo cieszę się z tego wszystkiego co dzieje się w Łucku, w Równem i innych parafiach rzymskokatolickich. Pamiętam rok, kiedy przyszedłem tu po raz pierwszy, kiedy tu było jeszcze muzeum”. Kardynał Jaworski zaznaczył, że „mamy dziękować z całego serca i prosić żeby Pan Jezus przez braci kapłanów, sióstr zakonnych prowadził i błogosławił. Żeby Kościół na tych ziemiach nie tylko leczył rany zadane w przeszłości, lecz służył wszystkim ludziom, żeby wszystkim ludziom błogosławił, żeby to Miłosierdzie Boże dalej towarzyszyło nam, diecezji łuckiej”.
 Kazanie wygłosił ks. bp Stanisław Padewski. Mówił on o znaczeniu modlitwy jako jednogłośnego głosu do Boga, jak to czynili Apostołowie. Biskup zaznaczył, że „łatwiej jest mówić do Boga, niż o Bogu”. Zwrócił uwagę na szczególne zebranie w katedrze łuckiej – dzień urodzin Ojca Świętego Benedykta XVI i ordynariusza diecezji łuckiej ks. bpa Marcjana Trofimiaka. „Chcemy wyrazić uznanie i podziękowanie za wkład w życie Kościoła na Ukrainie” – powiedział Biskup Padewski. Kaznodzieja podkreślił, że modlitwa to najlepsze życzenia i w centrum naszej modlitwy jest Jezus Chrystus – Jezus Eucharystyczny, który mówi do nas: „Pokój Wam” i ukazuje otwarte drzwi do szkoły miłości, szkoły zapomnienia o sobie, by być dla drugich. Biskup Padewski nawiązał do rozmowy Jezusa Chrystusa z Nikodemem: potrzeba ponownie narodzić się, wewnętrznie zmartwychwstać, by ujrzeć Króles6two Boże. Pod koniec homilii zabrzmiały życzenia mocy Ducha Świętego oraz obfitości łask Bożych i zdrowia.
 Na zakończenie Mszy Świętej swoje życzenia złożyły różne osoby: ks. prof. dr hab. Mirosław Kalinowski – prorektor KUL im. Jana Pawła II, prof. akademik Ihor Kocan – rektor Wołyńskiego Państwowego Uniwersytetu im. Łesi Ukrainki w Łucku, prof. Mykoła Kuczerepa z tegoż uniwersytetu, dr hab. Włodzimierz Osadczy – kanclerz Europejskiego Kolegium Polskich i Ukraińskich Uniwersytetów w Lublinie, rodzina Wdowyczenków, Maltańska Służba Pomocy, dyrektor Technikum Wołyńskiego, zakonnice, ks. mitrat Roman Begej – wikariusz wikariatu wołyńskiego Ukraińskiego Kościoła Grekokatolickiego oraz w imieniu miejscowych kapłanów ks. Jan Buraz – wikariusz generalny i kanclerz diecezji łuckiej.
 Posiedzenie Konferencji Rzymskokatolickich Biskupów Ukrainy trwało także przez dwa następne dni. We wtorek, 17 kwietnia 2007 roku, do zebranych biskupów dołączył się – jako gość konferencji – Abp Ivan Jurkovič – Nuncjusz Apostolski w Ukrainie. Wieczorem tegoż dnia odbył się świąteczny koncert z okazji 60. lecia Jego Ekscelencji Biskupa Marcjana Trofimiaka.
 Sekretarz Generalny Konferencji lwowski biskup pomocniczy Marian Buczek poinformował Radio Watykańskie, że podczas posiedzenia Konferencji była mowa nt. stałej formacji duchowieństwa i przygotowaniach do wizyty „ad limina” w Stolicy Apostolskiej, którą biskupi obrządku łacińskiego z Ukrainy przeprowadzą w dniach 24-29 września. Będzie to druga z kolei wizyta Episkopatu Rzymskokatolickiego w Watykanie. Biskupi z Ukrainy wezmą udział w ceremonii otwarcia i poświęcenia mozaiki przedstawiającej św. abpa Józefa Bilczewskiego w kaplicy Matki Bożej Częstochowskiej, która znajduje się w podziemiach Bazyliki św. Piotra w Rzymie. W te dni przewidziana jest także pielgrzymka do Rzymu wiernych z Ukrainy. Konferencja Rzymskokatolickich Biskupów Ukrainy zakończyła swoją pracę w środę, 18 kwietnia 2007 roku.
 Podczas każdej Mszy św. modlimy się za Papieża i Biskupa Diecezjalnego. Modlitwa, która miała miejsce w tych dniach w Łucku, uświadomiła jedność pasterzy z kapłanami i powierzoną im owczarnią. Było to rzeczywisty jednogłośny głos do Boga.

ks. Witold Józef Kowalów

[„Wołanie z Wołynia” nr 2 (75) z marca-kwietnia 2007 r., s. 15-18.]

 

Подвійна урочистість

Фот. В'ячеслав Кришталь

ПОДВІЙНА   УРОЧИСТІСТЬ
Конференція Римо-Католицьких Єпископів України в Луцьку
та день народження Папи Римського Бенедикта XVI
і Луцького Ординарія Єпископа Маркіяна Трофим’яка

У понеділок, 16 квітня 2007 року, вірні Луцької дієцезії святкували подвійний ювілей. Цього дня Папі Римському Бенедикту XVI виповнилося 80 років життя, а Пастир Луцької дієцезії цього ж дня відмічав своє 60-річчя від дня народження. Це стало особливою нагодою, щоб саме цього дня в Луцьку розпочалося чергове засідання Конференції Римо-Католицьких Єпископів України.
Присутні були всі єпископи на чолі з Львівським Митрополитом Кардиналом Мар’яном Яворським, а саме: єпископ Ян Пурвінський з Житомира, єпископ Станіслав Падевський – ординарій Харківсько-Запорозької дієцезії, єпископ Анталь Майнек з Мукачева, єпископ Броніслав Бернацький – ординарій Одесько-Симферопольський, єпископ Леон Дубравський з Кам’янця-Подільського; епископи-момічники: єпископ Мар’ян Бучек  (до речі генеральний секретар конференції латинських єпископів) і єпископ Леон Малий зі Львова, єпископ Станіслав Широкорадюк і єпископ Віталій Скомаровський з Києво-Житомирської дієцезії, єпископ Ян Нємєц з Кам’янця-Подільського і звичайно місцевий ординарій єпископ Маркіян Трофим’як, котрий представив всіх гостей. Вірні в Луцькій катедрі мали нагоду перший раз побачити весь римо-католицький єпископат України.
На початку Святої Меси, яка почалася о 18.00 год., Кардинал Мар’ян Яворський сказав, що ця урочиста літургія є “особливою подякою в день 80-ліття від Дня народження нашого Святішого Отця Бенедикта XVI. Єднаємося з усією Апостольською Столицею, Святою Церквою, щоб дякувати (...). Цього ж дня святкує свій День народження о. єпископ Маркіян Трофим’як, ординарій Луцької дієцезії. Дякуємо за його працю в Луцькій дієцезії та в конференції єпископату. Просимо, щоб Господь Ісус зміцнював його сили і провадив”. Достойний Гість зі Львова зазначив, що “Луцька дієцезія мені особливо близька, тому що кілька років був адміністратором цієї дієцезії (...). Дуже тішуся з усього того, що відбувається в Луцьку, в Рівному та інших римо-католицьких парафіях. Пам’ятаю рік, коли прийшов сюди вперше, коли тут був ще музей”. Кардинал Яворський зазначив, що “маємо дякувати з цілого серця і просити, щоб Господь Бог через братів священиків, черниць провадив і благословляв. Щоб Церква на цих землях не лише лікувала рани, завдані в минулому, але й служила всім людям, щоб усім людям благословляла, щоб це Боже Милосердя далі товаришувало нам, Луцькій дієцезії”.
 Проповідь проголосив єпископ Станіслав Падевський. Говорив він про значення молитви, як одноголосного звернення до Бога, як це чинили Апостоли. Єпископ зазначив, що “легше говорити до Бога, ніж про Бога”. Звернув увагу на особливе зібрання в Луцькій катедрі – День народження Святішого Отця Бенедикта XVI та ординарія Луцької дієцезії Маркіяна Трофим’яка. “Хочемо виразити визнання і подяку за внесок в життя Церкви в Україні” – сказав Владика Падевський. Проповідник підкреслив, що молитва є найкращими побажаннями і в центрі нашої молитви є Ісус Христос – Євхаристійний Ісус, котрий говорить до нас: “Мир вам” і показує відкриті двері до школи любові, школи забуття про себе, щоб жити для інших. Єпископ Падевський послався на розмову Ісуса Христа з Никодимом: потрібно повторного народитися, внутрішньо воскреснути, щоб узріти Боже Царство. Наприкінці проповіді прозвучали побажання міцці Святого Духа і щедрих Божих благодатей.
 На закінчення Святої Меси лунали вітання різних осіб, зокрема: о. проф. д-ра габ. Мирослава Калиновського – проректора Католицького Люблінського Університету ім. Йоана Павла ІІ, проф. ак. Ігоря Коцана – ректора Волинського державного університету ім. Л. Українки в Луцьку, проф. Миколи Кучерепи з того ж університету, д-ра габ. Володимира Осадчого – канцлера Європейського колегіуму польських і українських університетів у Любліні, родина Вдовиченків, Мальтійська Служба Допомоги, директор Волинського технікуму, черниці, о. митрат Роман Бегей – генеральний вікарій Волинського вікаріату УГКЦ та від імені місцевих священиків о. Ян Бурас – генеральний вікарій та канцлер Луцької дієцезії.
 Засідання Конференції Римо-Католицьких Єпископів України тривало також наступні два дні. У вівторок, 17 квітня 2007 року, до зібраних єпископів долучився, як гість конференції, Архієпископ Іван Юркович – Апостольський Нунцій в Україні. Ввечері цього ж дня відбувся святковий концерт з нагоди 60-ліття Його Преосвященства Єпископа Маркіяна Трофим’яка.
Генеральний Секретар Конференції єпископ-помічник Львівський Мар’ян Бучек повідомив для Радіо Ватикан, що під час засідань Конференції йшла мова про постійну формацію духовенства та про підготовку до візиту “ad limina”, який єпископи латинського обряду з України здійснять до Апостольської Столиці 24-29 вересня. Це буде вже друга з черги така поїздка Римсько-Католицького Єпископату України до Ватикану. Єпископи з України візьмуть участь у церемонії відкриття і посвяченння мозаїчного зображення св. архиєпископа Йосифа Більчевського в каплиці Матері Божої Ченстоховської, яка розташована у підземеллях базиліки св. Апостола Петра в Римі. В ці дні передбачається теж паломництво до Риму вірних з України. Конференція Римо-Католицьких Єпископів України завершила свою працю в середу, 18 квітня 2007 року.
Під час кожної Святої Меси молимося за Папу Римського і Дієцезіального Єпископа. Молитва, яка мала місце в цих днях у Луцьку, усвідомила єдність пастирів зі священиками і довіреною їм паствою. Це було дійсно одноголосне звернення до Бога.

о. Вітольд-Йосиф Ковалів

[“Волання з Волині” ч. 2 (75) від березня-квітня 2007 р., стор. 15-18.]

Święta

Wtorek, V Tydzień Wielkiego Postu
Rok B, II
Uroczystość św. Józefa, Oblubieńca Najśw. Maryi Panny

Sonda

Kiedy powinna być Msza Święta wieczorna w czasie wakacji?

Powinna być o godzinie 18:00

Powinna być o godzinie 19:00

Jest to dla mnie bez różnicy


Licznik

Liczba wyświetleń:
8784876

Statystyki

Zegar